Jakie ogrzewanie do domu warto wybrać w 2023 roku?
Klasy kotłów na paliwo stałe
Rządowa dotacja dla posiadaczy pieców na pellet
Jak przygotować się do sezonu grzewczego w czasach kryzysu
Wysokie ceny węgla
Termostaty pokojowe – kontroluj temperaturę w swoim domu i zmniejsz rachunki za ogrzewanie
Nowy piec na ekogroszek – na co zwrócić uwagę przy zakupie
Bezpieczny sezon grzewczy – jak uchronić się przed zatruciem tlenkiem węgla
Mniejsze rachunki za ogrzewanie? To proste!
Przygotowanie kotłowni do sezonu grzewczego
Wojna na Ukrainie wpłynęła nie tylko na sytuację społeczną i polityczną na świecie, ale przewartościowała również rynek energetyczny. Embargo na rosyjski węgiel sprawiło, że Ci, którzy mają w swoich domach kotły na ekogroszek, z niepokojem patrzą na kolejny sezon grzewczy. Nic dziwnego – już teraz ceny węgla są najwyższe od kilkudziesięciu lat, a według prognoz to jeszcze nie koniec podwyżek. Do tego dochodzą problemy z dostępnością surowca. Wiele osób zadaje sobie pytanie czy ceny węgla i ekogroszku w końcu się ustabilizują? Jeśli nie – jakie są alternatywy dla węgla i czym będzie się opłacało ogrzewać dom. Na te i inne pytania postaramy się odpowiedź w poniższym artykule.
Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla opublikowała badania, z których wynika, że sezon grzewczy 2021/2022 był najdroższy od sześciu lat i kosztował właścicieli pieców na węgiel aż 15% więcej niż poprzedni. Rzeczywiście trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu, za tonę ekogroszku trzeba było zapłacić 1000 zł. Obecnie, dobrej jakości opał kosztuje już około 2300-2500 zł, a ten bardziej kaloryczny dochodzi już nawet do 3000 zł.
Na cenę węgla i ekogroszku wpływa szereg czynników, ale w ostatnim czasie szczególne znaczenie miały dwa – dwucyfrowa inflacja i konflikt zbrojny na Ukrainie. Nic nie wskazuje na to, by ogólny wzrost cen, jaki towarzyszy nam od kilku miesięcy, miał wyhamować. Wręcz przeciwnie. Galopująca inflacja jest też efektem wojny na Ukrainie, której ekonomicznie skutki odczuwamy wszyscy.
Według ekspertów sytuacja jest tak dynamiczna, że ciężko przewidzieć co czeka nas w kolejnych miesiącach. Otwarcie mówi się jednak o tym, że spadek cen węgla i ekogroszku raczej nam nie grozi. Można jedynie mieć nadzieję, że ceny ustabilizują się na stałym poziomie. Ale to też jest póki co mocno niepewne, zwłaszcza teraz, gdy pojawiły się problemy z dostępnością węgla, co spowodowało, że Polacy masowo zaczęli wykupować to, co jeszcze jest. Mimo, że obawy o brak opału na kolejny sezon grzewczy nie są całkiem bezpodstawne, to taki nagły wzrost popytu może jeszcze bardziej wywindować, i tak wysoką, cenę czarnego złota.
Zdecydowana większość importowanego z Rosji węgla trafiała do prywatnych odbiorców, którzy ogrzewali nim swoje domy. Tylko w 2021 roku, Polska sprowadziła z Rosji aż 8 miliardów ton czarnego złota. Po wprowadzeniu embarga na dostawy z Rosji pojawia się uzasadnione pytanie czy Polacy mający w kotłowniach piece na ekogroszek i węgiel będą mieli czym ogrzać swoje domy w kolejnym sezonie grzewczym. Co prawda pojawiły się pierwsze pomysły na to jak uzupełnić braki, ale budzą one sporo wątpliwości. Jeden z nich zakłada zwiększenie wydobycia przez polskie kopalnie, co jednak będzie bardzo trudne zarówno pod względem organizacyjnym jak i technologicznym. Inne pomysły zakładają głównie zwiększenie importu z innych kierunków m.in. z USA, Australii, Kolumbii czy Kazachstanu. Zmiana kierunków dostaw wymagałaby przeorganizowania całej infrastruktury rozładunkowej, która skupiona jest przy wschodniej granicy. Takie rozwiązanie wymaga czasu, a także środków. Także jakieś pomysły są, ale z ich realizacją może być różnie. Dlatego nie dziwi fakt, że coraz więcej osób rozważa inne rozwiązanie – zmianę źródła ciepła. Pellet to bardzo atrakcyjna alternatywa dla węgla. Oto kilka powodów, dla których warto rozważyć takie rozwiązanie.
Pellet ma wiele zalet. Jest produkowany z biomasy drzewnej, która jest uznawana, za drugie po energii słonecznej, najlepsze źródło ciepła. Pellet jest ekologicznym paliwem, które emituje znikome ilości szkodliwych substancji. Do jego produkcji wykorzystywane są wyłącznie resztki pochodzące z tartaków czy zakładów drzewnych. Mimo, że cena pelletu również poszła w górę, to cenowo wygląda atrakcyjniej niż węgiel czy ekogroszek. W tym momencie nie ma też problemów z jego dostępności. Kotły na pellet są tak samo proste w obsłudze jak piece na ekogroszek czy węgiel.
To wszystko sprawia, że w obecnej sytuacji pellet wydaje się ciekawą alternatywą, którą warto wziąć pod uwagę przy wyborze źródła ciepła lub modernizacji istniejącego systemu.
Obsługa techniczna: PPCEfekt